Zachęty do słodkich smakołyków i inne „zachcianki” u ludzi są napędzane przez aktywność komórek produkujących dopaminę w naszym układzie mezolimbicznym. Badania eksperymentalne sugerują obecnie, że podobny system może istnieć również u pszczół miodnych ( Apis mellifera ), pobudzając je do „pragnienia” poszukiwania źródeł nektaru.
W badaniu opublikowanym 28 kwietnia 2022r. w Science naukowcy odkryli, że poziom dopaminy u pszczół był podwyższony podczas poszukiwania pożywienia i spadał po spożyciu pokarmu. Naukowcy twierdzą, że dopamina może również pomóc wywołać hedoniczne lub przyjemne „wspomnienie”, ponieważ poziom dopaminy ponownie wzrósł, gdy zbieracze tańczyli, aby powiedzieć innym pszczołom o lokalizacji żywności.
„Cała historia jest nowa. Wykazanie, że u owadów istnieje system pożądania, jest całkowicie nowe” – mówi współautor badania, Martin Giurfa, neurobiolog z Uniwersytetu Paula Sabatiera w Tuluzie we Francji. „Pszczoły są naprawdę niesamowite”.
Wiadomo, że zarówno u ludzi, jak i bezkręgowców dopamina bierze udział w uczeniu się i nagradzaniu. Giurfa i jego zespół badali neuroprzekaźnik u pszczół i kilka lat temu scharakteryzowali wiele szlaków nerwowych związanych z dopaminą. „Znaleźliśmy tak wiele różnych ścieżek, że powiedzieliśmy:„ Może to być coś więcej niż tylko reprezentowanie wzmocnienia, reprezentowanie kary, reprezentowanie nagrody ”. Zaczął szukać innych ról, jakie dopamina może odgrywać w zachowaniu pszczół miodnych.
Obserwując zarządzane ule w Fuijan University’s College of Bee Science w Fuzhou w Chinach, współpracownicy Giurfy wykorzystali chromatografię cieczową całego mózgu do pomiaru ilości dopaminy w pszczołach wkrótce po opuszczeniu ula, kiedy dotarły do źródła pożywienia – sztucznych karminków — lub zaraz po tym, jak się pożywiły. Krótko po opuszczeniu gniazda i przez cały czas lotu do źródła pożywienia poziom dopaminy u pszczół był wysoki. Ale kiedy pszczoły zjadły słodki posiłek, ich poziom dopaminy spadł, co wskazuje, że zniknęła motywacja, mówi Giurfa.
Kiedy zbieracze wracali do ula, wykonywali słynny taniec machania, informując innych zbieraczy poprzez napady energicznego potrząsania o lokalizacji źródeł pożywienia. Naukowcy odkryli, że kiedy pszczoły tańczyły, poziom dopaminy był wysoki – tak wysoki, jak u pszczół wyruszających w poszukiwaniu pożywienia. To wskazało Giurfie, że pszczoły mogły „wywoływać” uczucie poszukiwania nektaru podczas tańca, podobnie jak człowiek może czule wspominać otrzymywanie smacznego poczęstunku. 🙂
Sztuczne zwiększanie i zmniejszanie poziomu dopaminy u pszczół nie wpływało na ilość czasu potrzebnego na żerowanie. Kiedy jednak naukowcy obniżyli poziom dopaminy u pszczół, pszczoły spędzały więcej czasu w ulu, co doprowadziło naukowców do ponownego wniosku, że dopamina ma coś wspólnego z ich „chęcią” do żerowania. Co więcej, sztuczny wzrost poziomu dopaminy pomógł pszczołom lepiej nauczyć się zadań związanych z kojarzeniem zapachów, nawet pół godziny po otrzymaniu zastrzyku dopaminy, co sugeruje, że neuroprzekaźnik może pomóc głodnym pszczołom dowiedzieć się o lokalizacji nowego źródła pożywienia.
Naukowcy przetestowali również wszystkie pszczoły samodzielnie, aby usunąć wszelkie potencjalne wpływy społeczne na dopaminę. Nawet w pojedynkę pszczoły doświadczały wysokiego poziomu dopaminy, gdy szukały czegoś do jedzenia, zwłaszcza po pozbawieniu pożywienia.
„ Myślę , że to bardzo interesujący i prowokujący do myślenia”, mówi Karen Mesce, neuronaukowiec z University of Minnesota, która wcześniej współpracowała z niektórymi autorami badań, ale ostrzega, że popęd pszczoły podobny do pragnienia może nie być zupełnie jak człowiek. „Musimy być bardzo ostrożni, kiedy mówimy o owadach. Termin „hedoniczny” jest utożsamiany z przyjemnym. Większość z nas nie kojarzy emocji z owadami. Wielu neuronaukowców nie jest przekonanych, że pszczoły są autorefleksyjne i odczuwają przyjemność”.
źródło: the-scientist.com